Gryczane gołąbki
JACEK: Te z mięsem są… chyba zbyt klasyczne. Zaproponuję więc nieco zmodyfikowane i bardziej dostosowane do naszej diety JEM 2.0. Gołąbki gryczane z pieczarkami! Nie jest to najszybsze z dań, ale smak po wielokroć rekompensuje czas spędzony w kuchni.
Do naszych gryczanych gołąbków potrzebna jest:
- Duża główka młodej kapusty
- Niepełna szklanka kaszy gryczanej
- Pieczarki – 10-15 sztuk (w zależności jakie duże)
- 3 jajka
- 1 duża cebula, 2-3 ząbki czosnku
- Oliwa z oliwek do smażenia
- Sos pomidorowy
- Sól, pieprz, tymianek do smaku
Do gotującej się w dużym garnku osolonej wody wkładamy całą główkę opłukanej kapusty. Gotujemy ją z jednej strony około 5 min pod pokrywką i około 5 min z drugiej strony. Po wyjęciu z garnka systematycznie kolejno zdejmujemy podgotowane liście. Woda, w której gotowała się kapusta, przyda się nam później do podlania gołąbków w trakcie pieczenia.
Kaszę gryczaną płuczemy w wodzie i gotujemy na sypko. Cebulę i czosnek obieramy, drobno siekamy i podsmażamy na rozgrzanej oliwie. Dokładamy posiekane pieczarki i dalej smażymy przez 3-4 minuty, pod koniec dodając dwie-trzy łyżki sosu pomidorowego oraz przyprawy. Zawartość patelni przekładamy do ugotowanej kaszy gryczanej i dobrze mieszamy. Teraz trzeba spróbować stan doprawienia masy i ewentualnie doprawić solą i pieprzem. Gdy nasze nadzienie lekko przestygnie, wbijamy jajka i dokładnie wyrabiamy.
Porcje przygotowanej masy zawijamy w przestudzone liście kapusty i układamy ściśle w naczyniu żaroodpornym. Wcześniej dno naczynia trzeba wysmarować oliwą lub wyłożyć kilkoma liśćmi kapusty, których nie dało się wykorzystać do zawijania. Tak przygotowane gołąbki lekko podlewamy wodą z gotowanej wcześniej kapusty. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni i pieczemy gołąbki około 40 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy jeszcze ok. godziny. Podajemy polane sosem pomidorowym.
Proszę o sygnał: jak wam smakują?!