Kategoria: 

Kasza jaglana z morelami

JACEK: Taką jaglanką się ratowaliśmy… a jak twierdzi Ania, wszystko z powodu nadużywania kawy, która nas zakwasiła na maksa! Eeeech… jak to było dawno… Ta kawa na maksa. Już ponad rok temu!

Ania: No tak, kawa nas kiedyś zakwasiła, a kasza jaglana wprowadziła równowagę kwasowo-zasadową.

JACEK: Jaglankę jemy teraz z różnymi owocami, ale ta z morelami jest podwójnie zasadotwórcza. I podwójnie łagodzi „skutki picia wódki”. :-) Tak, kawkę to teraz raz dziennie, no… czasami dwa razy.

Ania: I jest nam z tym dobrze! :-). Nie wspominając o brzuszku, innych podrobach, skórze, samopoczuciu i tak dalej….

Do najbardziej zasadotwórczej jaglanki potrzebujemy:

  • Kasza jaglana – 1/3 szklanki
  • Morele – 5 szt. na osobę
  • i/lub brzoskwinki „Ufo”
  • twarde jabłko
  • orzechy, migdały
  • olej kokosowy
  • łyżeczka dobrego miodu
  • cynamon

Kaszę jaglaną gotujemy w proporcjach z wodą - 1:2. Płuczemy na sitku i wrzucamy do gotującej się wody. Nie mieszamy aż do wchłonięcia przez kaszę całej wody. Wyłączamy i zostawiamy tak na chwilę pod przykryciem.

Na patelni, na oleju kokosowym dusimy połówki moreli i jabłko pokrojone w kostkę. Krótko, 2-3 minuty. Pod koniec dodając łyżeczkę miodu, orzechy, cynamon.

Morelowa jaglanka najlepiej smakuje podana ze świeżymi listkami mięty.

A poniżej wersja tylko z samymi morelami i cynamonem.

Fota: jaglana z morelami 1

I inne nasze jaglanki na słodko:

Z jabłkiem 

Z granatem

Z truskawkami

Tagi: 
Do góry

Przeszukaj serwis