CIASTECZKA OWSIANE ZE SŁONECZNIKIEM
JACEK: Prawdziwa pychota! To one zastąpiły mi dotychczasowe wafelki, „Grześki”, no i, niestety, Michałki. A mówiąc serio – takie ciastka z pyszną, prawdziwą kawą, to istny raj w gębie. Prawdziwa uczta dla podniebienia. Endorfiny nie nadążają z produkcją! Ech… rozmarzyłem się…
ANIA: To przestań już marzyć i wyciągaj z szafki płatki. Blog czeka na ciasteczka!
Porcja ok. 20 szt.
1 szklanka PEŁNOZIARNISTEJ mąki pszennej
1/3 szklanki mąki orkiszowej
200g miękkiego masła (prawdziwego). My często mieszamy pół na pół z olejem kokosowym.
1 szklanka płatków owsianych
¾ szklanki uprażonych ziaren słonecznika
½ szklanki brązowego cukru – MELASY
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
PRZYGOTOWANIE:
Masło (olej kokosowy) miksujemy z cukrem. Później dodajemy obie mąki, proszek do pieczenia, płatki owsiane, słonecznik i sól. Zagniatamy ciasto, które powinno być miękkie. Jeżeli jest bardzo suche i kruszy się można dodać 2-3 łyżki kefiru.
Teraz już formujemy z ciasta kuleczki wielkości orzecha włoskiego i zgniatamy je. Tak uformowane „placuszki” układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem. Ciastka wędrują do nagrzanego piekarnika na 175 st. C. Pieczemy około 15-20 min, aż będą jasno złote. Po wyjęciu z pieca studzimy na kuchennej kratce.
ANIA: Te ciastka długo zachowują świeżość. Można je przechowywać w szklanym lub ceramicznym pojemniku nawet dwa, trzy tygodnie. Dlatego jak już pieczemy, to zawsze podwójną lub wręcz potrójną porcję.