Kurcze i rzodkiew a’la frytki
JACEK: Na pierwszy rzut oka – szybkie barowe, niezdrowe danie – prawda?
Ale jednak nie. Szybkie owszem, ale do tego jeszcze proste i zdrowe. Wiosna szaleje, więc i my razem z nią, choć staramy się nie spędzać zbyt wiele czasu w kuchni przy garach… :-) Stąd dziś szybka propozycja obiadowa, do której potrzebujemy:
- Pałeczki z kurczaka – po dwie na osobę
- Biała rzodkiew w kulkach – po jednej dużej (lub dwie małe) na osobę. Jeżeli nie znajdziecie w kulkach to może być oczywiście klasyczna długa.
- Pieczarki – po 3-4 na osobę.
- Przyprawy: oregano, bazylia, tymianek, sól morska, pieprz Cayenne
- Olej kokosowy lub oliwa do pieczenia.
Kurczaka myjemy i oprószamy przyprawami. (Można to zrobić wieczorem i wstawić do lodówki, żeby ładnie przeszedł zapachami przypraw). Wkładamy do wysmarowanego oliwą naczynia żaroodpornego i okładamy pieczarkami.
Rzodkiew obieramy i kroimy w słupki – tak, jak frytki. Naczynie żaroodporne lub brytfankę smarujemy olejem kokosowym (lub oliwą) i wkładamy naszą rzodkiew. Pardon, nasze frytki!
W zależności od tego dla ilu osób robimy obiad – pieczenie odbywa się w jednym naczyniu (wszystko razem: kurczak, pieczarki i rzodkiew) lub w dwóch, rozdzielamy mięso i rzodkiewkowe frytki.
Kurczak i rzodkiew pieką się taką samą ilość czasu – ok. 30 minut., w nagrzanym do 180 st. C piekarniku. Pod koniec pieczenia warto zdjąć przykrycie z obu potraw i włączyć termoobieg, aby uzyskać lekko chrupiącą skórkę.
Nasze frytki – już na talerzu – można lekko oprószyć solą, wówczas jeszcze bardziej będą frytkowe :-)