Brownie
JACEK: Słodycze to coś, co misie lubią najbardziej. :-) Jeszcze niedawno żywiły się nimi na co dzień. Prince-Polo, Michałki, Pawełki i inne batoniki były na porządku dziennym.
ANIA: Ale od tych słodkości misiom urosły brzuszki! Bo to tylko puste kalorie były…
JACEK: No tak…, ale czymże byłby świat bez słodkiego Co Nieco?! Na szczęście misie zmądrzały i teraz dostarczają sobie endorfiny (hormon szczęścia) tylko w zdrowych i wartościowych słodkościach.
Ania: Najczęściej pod postacią owoców, ale też ciast, ciasteczek czy deserów. Dla naszego zdrowia i dla nietycia, najważniejsze w tych słodkościach są składniki. To one powodują, że bez większych wyrzutów sumienia możemy co jakiś czas pozwolić sobie na odrobinę słodkiego szaleństwa.
JACEK: To dziś pozwolimy sobie na Brownie… :-) Szybkie i łatwe w przygotowaniu, bo zajmuje tylko 10 do 15 minut. A piecze się samo i też krótko – zaledwie 20 minut.
Do Brownie potrzebujemy:
- Dwie tabliczki dobrej gorzkiej czekolady (200 g)
- 1 kostka prawdziwego masła (200 g)
- Mąka orkiszowa - 1 szklanka
- Cukier trzcinowy - 2/3 szklanki
- 6 jajek (ze wsi lub „0” ze sklepu)
- Garść grubo posiekanych orzechów i/lub migdałów
- Blacha o wymiarach ok. 25 na 40 cm
Rozpuszczamy masło i czekoladę w kąpieli wodnej. Wkładamy garnek w garnek (w dolnym gotuje się woda, w górnym rozpuszcza czekolada i masło); a wszystko to po to, by uniknąć przypalenia. Topiące się składniki delikatnie mieszamy, aż do uzyskania jednolitej gładkiej masy czekoladowej i odstawiamy na bok do przestudzenia.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Orzechy/migdały siekamy na desce. W misce ubijamy mikserem jajka z cukrem. Dosypujemy mąkę i miksujemy.
W tym czasie masa czekoladowa powinna przestygnąć, ale jeszcze nie zgęstnieć. Wlewamy ją do miski, dosypujemy posiekane orzechy i całość starannie mieszamy.
Przelewamy masę Brownie do blachy, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. i pieczemy przez ok. 20 minut. Ciasto powinno mieć 2 do 3 cm wysokości.
Po upieczeniu i ostudzeniu kroimy na kwadratowe porcje i podajemy na różne sposoby: na ciepło (podgrzane) lub na zimo, saute lub z owocami, jogurtem, albo z polewą czekoladową (czyli kostką czekolady rozpuszczoną na gorącym kawałku Brownie).