Risotto z kurkami i… bobem
JACEK: Takie właśnie risotto jadłem ostatnio na firmowej imprezie! Po przepracowaniu tego, co zostało mi w pamięci – smaku, składu, proporcji – postanowiłem zrobić swoją wersję. I oto ona:
- Ryż – 1 szklanka
- Bób ugotowany wcześniej i obrany z łupinek
- Kurki – dobre dwie garści
- Duża cebula
- Czosnek – 2-3 ząbki
- Tymianek, pieprz, sól
- Bulion warzywny – ok. 2 szklanek (ew. szybki ziołowy*)
- 1/3 szklanki białego wytrawnego wina
- Tarty parmezan
- Oliwa z oliwek
* gdy nie mamy gotowego (zrobionego wcześniej) bulionu do risotto to często wspomagamy się szybkim „bulionem” ziołowym. Do garnka z wodą wrzucamy: 2-3 gałązki pietruszki, bazylii, ziele angielskie i listek laurowy. Solimy, pieprzymy, wlewamy dwie łyżki oliwy z oliwek i gotujemy przez 2-3 minuty.
Drobno posiekaną cebulę szklimy na oliwie wraz z czosnkiem i przyprawami. Dodajemy ryż i chwilę podsmażamy mieszając. Dolewamy wino i gotujemy na małym ogniu do odparowania. Podlewamy małymi porcjami bulion, od czasu do czasu mieszając.
W międzyczasie płuczemy kurki (większe kroimy) i krótko podsmażamy na oliwie. Wraz z ostatnią porcją bulionu dodajemy do ryżu kurki i bób. Gdy ryż wchłonie ostatnią porcję bulionu, zdejmujemy nasze risotto z ognia. Lekko posypujemy parmezanem, dodajemy łyżkę oliwy, gałązkę rozmarynu, mieszamy, przykrywamy pokrywką i odstawiamy na 2-3 minuty.
Podajemy lekko posypane resztą parmezanu i pałaszujemy, aż nam się uszy trzęsą! :-)