Sałatka arbuzowa pani Lilli :-)
ANIA: Dobrze czasami podpatrzeć coś będąc w gościach… :-) Lilka bardzo przejęła się naszymi zasadami odżywiania i przy ostatniej wizycie z grillem w tle (pysznego pstrąga podano!) zaserwowała świetną sałatkę. Prostą, dość szybką, zdrową i o świetnej kompozycji smakowej. Postanowiłam powtórzyć ten przepis z niewielką modyfikacją.
Ser feta – z mleka krowiego – zastąpiłam kozim, który ma mniej trudno trawionej przez człowieka kazeiny. Kozie sery i mleko mają też mniej metali ciężkich. A same kozy mają zdolność pozbywania się ze swojego organizmu szkodliwych pierwiastków. Więcej o kozim mleku i serach możesz poczytać tutaj.
A teraz już sałatka Lilli, do której potrzebujemy 10 minut czasu i tylko 4 składniki:
- Arbuz – średniej wielkości
- Ser kozi sałatkowy – 250g
- Słonecznik – dwie garści
- Czarne oliwki drylowane
Słonecznik prażymy i odstawiamy do ostygnięcia. Arbuza i ser kozi kroimy w kostkę, a oliwki odsączamy. Wszystkie 4 składniki wkładamy do sporej miski/salaterki, delikatnie mieszamy. I… to wszystko co musimy zrobić. Proste? Proste :-)