Melon bezcenny!
Jacek: Melony to w 90 procentach woda. Czyli niby nic, choć mówią, że dobra woda na pewno zdrowia doda :-) Melon też! Świetnie gasi pragnienie i jest niskokaloryczny. W okresie zrzucania „tych zbędnych kilogramów” – wręcz bezcenny!
Ania: Aha. Czyli dzień zaczynamy od indoktrynacji.
Jacek: Odrobina – nie zaszkodzi, ty mnie do tego przyzwyczaiłaś! Melon ma w sobie sporo witaminy A i C, ale też i potasu. Zawiera cytrulinę – aminokwas wspomagający odchudzanie i detoksykację organizmu. Cenne!
Ania: A surowy jest bogaty w błonnik, który reguluje procesy trawienne i pracę jelit, a dzięki dużej zawartości wody, którą tak w nim doceniasz – oczyszcza organizm z toksyn i szkodliwych substancji przemiany materii.
Jacek: A teraz coś dla ciebie Anno droga: zdaniem naukowców, tym razem francuskich – „melony są skutecznym sposobem walki ze stresem i przemęczeniem”. To za sprawą zawartego w nich przeciwutleniacza – dysmutazy ponadtlenkowej. I widzisz? Co my byśmy zrobili bez mądrości naukowców? Francuskich naukowców!
Ania: Bez ich mądrości możemy dziś zrobić sobie pyszny i zdrowy deser, do którego potrzebujemy tylko:
- Jeden duży lub dwa mniejsze melony
- Sporą garść orzechów
- Łyżkę prawdziwego miodu
- Dwie łyżki gorącej wody
- I… chęć na małe, pyszne co nieco.
Melona obieramy ze skóry (łatwiej później operować na talerzu), albo kroimy ze skórą – jak kto woli. Polewamy sosem miodowo-orzechowym, posypujemy orzechami i gotowe. Proste? Proste! A jakie smaczne… :-) Spróbujcie sami.
Sos miodowo-orzechowy:
Miód rozpuszczamy w gorącej (temperatura ok. 50-60 st. C). Dosypujemy bardzo drobno posiekane lub zmielone orzechy i wszystko dokładnie mieszamy. Ot, i cały sos.