Smakowita witamina B12
Jacek: Kiedy mówię znajomym, że przestało mi smakować mięso – to nie wierzą:-( A przestało. Ale ze względu na B12 staramy się raz w tygodniu coś mięsnego przyrządzić. Najwięcej witaminy B12 – odpowiedzialnej między innymi za odtwarzanie kodu genetycznego w każdej nowej komórce – ma wątróbka, więc wątróbkę ćwiczymy odpowiednio często.
Ale taka wątróbka jak wyszła ostatnio, to… przebija wszystkie wątróbki świata. A czas, który poświęcamy na przygotowanie dania to tylko – ok. 10 minut.
Oto i ona.
A potrzebujemy:
- ½ kg wątróbki z indyka
- 2 nieduże cebule
- 2 ząbki czosnku
- Patison lub cukinia
- 2 jabłka
- Sól himalajska lub morska – do smaku
- Ostra papryczka
- Majeranek – pół łyżeczki
- Opcjonalnie – gałązka mięty i gałązka rozmarynu
- Olej rzepakowy lub kokosowy
W rondelku, na rozgrzanym oleju krótko podpiekamy obraną i przekrojoną na połówki cebulę. Później dokładamy wątróbki, które lekko solimy. Opiekamy po 2 minuty na każdej stronie i dokładamy ćwiartki jabłek. Jabłek nie obieramy ze skóry tylko wycinamy gniazda nasienne.
Wszystko podlewamy odrobiną gorącej wody, przykrywamy pokrywką i dusimy aż wątróbka zmięknie (3-4 min.). W tym czasie patisona lub cukinię kroimy na spore i dość grube plastry. Czosnek i papryczkę drobno siekamy. Pod koniec duszenia wsypujemy czosnek, papryczkę, majeranek oraz miętę i rozmaryn. Na wierzch układamy plastry patisona lub cukinii. Przykrywamy i dusimy jeszcze 2 minuty. Na koniec trzeba wszystko zamieszać i gotowe.
Smakuje okrutnie bardzo! Czyli najbardziej z pośród dań wątróbkowych. Smak, zapach ziół, to co ma być miękkie – jest miękkie, a to co twardsze – twardsze. Niebo w gębie. No i bardzo potrzebna naszemu organizmowi witamina B12:-)
Inne nasze dania z wątróbką: