Pasta
Jacek: W naszej diecie makaron, pasta nie jest dodatkiem pierwszego wyboru. Na pierwszym miejscu zawsze jest kasza, na drugim – brązowy ryż i dopiero na trzecim miejscu – makaron. A na dodatek najpierw z mąki gruboziarnistej, orkiszowej, żytniej, jęczmiennej… i na końcu z pszenicy. Pszenicy durum, która jest najstarszą odmianą pszenicy. Ale i pastę od czasu do czasu – trzeba.
Ania: I dziś…
Jacek: I dziś pasta z prostymi dodatkami. Sosem pomidorowym i krewetkami. Na ostro! A za tydzień z pesto bazyliowym. O.
Ania: Proste dania są najlepsze. Smaczne i bez urobienia po łokcie:-)
Dziś potrzebujemy:
- Makaron j.w.
- 4-5 pomidorów albo dobry sos pomidorowy
- 5-6 ząbków czosnku,
- 1 papryczka peperoncini (lub chili albo inna ostra)
- 4-5 krewetek /osobę
- Oliwa
- Świeża bazylia
- Dobry twardy ser (z gatunku old, najlepiej kozi lub owczy)
- Sól morska lub himalajska
Do gotującej się, lekko osolonej wody wrzucamy makaron i gotujemy al dente.
W tym czasie obieramy czosnek i siekamy w kostkę lub w cienkie plasterki. Sparzamy pomidory, obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Czosnek lekko podsmażamy na rozgrzanej oliwie i dorzucamy pomidory oraz posiekaną drobno papryczkę. Solimy do smaku, przykrywamy patelnię pokrywką i dusimy przez kilka minut (od czasu do czasu mieszając), aż do osiągnięcia konsystencji sosu.
Pod koniec duszenia wkładamy rozmrożone, czerwone krewetki i smażymy tak jeszcze 2-3 minuty.
Odcedzamy makaron. A do sosu dodajemy ostatnie składniki: 2-3 łyżeczki startego sera i posiekaną bazylię. Wykładamy na talerze i voilà.
I druga prosta, jeszcze prostsza propozycja – pasta z pesto bazyliowym. Pesto najlepsze jest samodzielnie zrobione, ale gdy mamy mało czasu… dobrze sprawdzi się też to kupione w sprawdzonym punkcie.