MIRUNA NA ZGRABNY BRZUSZEK
JACEK: Mięso to jednak mięso, nawet jeśli jest rybą. Albo zwłaszcza, gdy jest rybą! Miruna to jedna z moich ulubionych ryb morskich. Ma białe, delikatne mięso i … po prostu morskie delicje!
ANIA: I bardzo cenne źródło białka, witamin oraz potasu, wapnia, fosforu i dobrych tłuszczów.
JACEK: W naszym menu, które ma służyć zdrowiu i utrzymaniu optymalnej wagi, ryb nie pomijamy. Choćby z tego względu, że nawet najtłustsze ryby – nie tuczą. A wracając do miruny, najbardziej ją lubię skąpaną w pietruszce. W dużej ilości pietruszki! Potrzebne są:
- 2 płaty miruny
- Pęczek natki pietruszki
- Pół cytryny
- Sól morska
- Pieprz Cayenne
- Bazylia
- Oregano
- Tymianek
- 2 marchewki
- 1 cukinia
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
Mirunę rozmrażamy i z obu stron skrapiamy sokiem z cytryny. Doprawiamy solą, pieprzem i ziołami. Na koniec obficie, bardzo obficie!, posypujemy posiekaną natką pietruszki. Tak przygotowaną rybę wstawiamy do lodówki na około pół godziny.
Po tym czasie, kiedy ryba przejmie już zapach ziołowej panierki, wkładamy płaty do rękawa przeznaczonego do pieczenia albo owijamy je folią aluminiową. Pieczemy ok. 15-20 minut w nagrzanym do 180°C piekarniku.
W tym czasie marchewkę i cukinię kroimy w grube plastry. Gotujemy na parze lub lekko dusimy na patelni w oleju kokosowym.
My jemy ryby wyłącznie z warzywami, bez ziemniaków, kasz czy ryżu. Duża ilość warzyw i spora porcja ryby zapewnia sytość i jest lekkostrawna. W takim zestawieniu żołądek na pewno nie będzie na nas psioczył, że ma zbyt dużo do przerobienia, że najpierw musi zająć się dłużej trawionymi węglowodanami (kasze, ziemniaki, ryż) a dopiero później rybką i warzywami.
Spróbuj takiego zestawienia – ryba plus same warzywa – a na pewno będziesz czuć się lekko i zdrowo najedzony.
Inne nasze propozycje z miruną w roli głównej:
1. Miruna z kalafiorem
2. Miruna i frytki z kalarepy
3. Miruna na grochu z kapustą