CZEKOLADA jak lekarstwo!
ANIA: Zaczynamy cykl na czarno. Dziś posłodzimy ale nie przesłodzimy. W naszej diecie jedno z ważniejszych miejsc zajmuje czarna czyli gorzka czekolada. Zawiera od 70 do 99% kakao, a my najbardziej lubimy „osiemdziesiątkę piątkę”. Bo ma właściwe proporcje. Ta o najwyższej zawartości kakao nieco nas zatyka…
JACEK: Gorzka czekolada jest dobra na wszystko. Na chandrę, zły humor, nadciśnienie, kiepską pamięć, a nawet na kaszel. W jej jedzeniu trzeba jednak zachować umiar, bo nadmierna miłość do czekolady może obrócić się przeciwko nam i zniweczyć całe jej pozytywne działanie. Otyłość, cukrzyca i zaparcia to najczęstsze skutki nadużywania czekolady. Coś wiem na ten temat, niestety. Bezkarnie można więc zjeść góra 3-4 kostki gorzkiej czekolady dziennie. Uważać na ilość spożywanej czekolady powinny także osoby ze skłonnością do alergii, bo kakao może uczulać.
ANIA: Jacek ma rację – dla zdrowia trzy, góra cztery kostki dziennie – i tylko gorzkiej. A w fazie odchudzania jeszcze mniej, zaledwie dwie kostki! Ale te dwie kostki mogą zdziałać cuda! Czekolada zawiera w sobie mnóstwo przeciwutleniaczy, które wpływają korzystnie na skórę i na serce. Zawarte w ziarnie kakaowym antyoksydanty zwalczają wolne rodniki, czyli hamują proces starzenia się – takie wiadomości cieszą szczególnie nas, kobiety. Facetom może przydać się informacja, że czekolada eliminuje kłopoty z zaśnięciem. Dlatego jest świetnym lekarstwem na bezsenność.
JACEK: W fachowej literaturze możemy przeczytać, że ziarna kakaowe są źródłem flawonoidów, które są naturalnymi substancjami zwalczającymi zły cholesterol, chronią organizm przed miażdżycą i nowotworami. Zapobiegają też wystąpieniu infekcji, regulują napięcie mięśni oraz naczyń krwionośnych. Z kolei polifenole, zawarte w ziarnach kakaowca, obniżają ciśnienie krwi zapobiegając tym samym zawałowi serca. Przeprowadzone badania dowodzą, iż osoby regularnie jedzące gorzką czekoladę rzadziej umierają na zawał.
Sięganie po gorzką czekoladę zalecane jest osobom, u których występuje skłonność do infekcji dróg moczowych, bowiem gorzka czekolada filtruje nerki i działa moczopędnie. Badania dowodzą także, że teobromina występująca w gorzkiej czekoladzie łagodzi kaszel, dlatego warto po nią sięgać także w okresie przeziębienia.
ANIA: Dietetycy podpowiadają, by gorzką czekoladę łączyć z orzechami lub owocami, bo za jednym zamachem dostarczamy więcej tłuszczów roślinnych i antyoksydantów. Dwie godziny po obiedzie dobrze jest więc zjeść kawałek czekolady lub deser z czekoladą. Polecamy jabłko i kiwi lub mus czekoladowy z awokado.
JACEK: Wiele osób, tak jak ja, potrzebuje jednak czasu, aby się w niej rozsmakować. Ale gorąco polecam – naprawdę warto! I żeby nie zrazić się – to sugestia szczególnie dla batonikowych i ciasteczkowych potworów – najlepiej stopniować dawkowaną ilość kakao w czekoladzie. Zaczynamy od mlecznej bez nadzienia. Później gorzka 72-75%, następnie 80% kakao, aż w końcu może nawet 90-tkę uznacie za crème de la crème …
ANIA: A wiesz, co powiedział w wywiadzie dla czasopisma „Chemist and Industry” Norman Hollenberg, profesor medycyny z Harvard Medical School, który przez lata prowadził badania nad czekoladą? „Naturalne kakao zawiera wysoki poziom epikatechiny, która jest tak ważna, że należy ją uważać za coś w rodzaju witaminy. Epikatechina może pomóc w wyeliminowaniu czterech najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych, dlatego ma ona tak wielkie znaczenie”....
JACEK: To ja też przytoczę jeszcze coś równie mądrego i ciekawego:
Epikatechina to flawonoid występujący w czekoladzie, niektórych owocach i warzywach. Flawonoidy jednak są często usuwane z produktów spożywczych zawierających kakao, ponieważ mają gorzki smak. Mleko i cukier, z którymi na ogół pije się kakao, także obniżają jego zdrowotne właściwości. Natomiast kakao o zachowanych flawonoidach, używane jest właśnie do produkcji gorzkiej czekolady. Naukowcy z Nottingham wykazali, że flawonoidy poprawiają krążenie krwi na dwie do trzech godzin.
ANIA: Utrzymując bardzo wysoką dziś kondensację naszych wymądrzeń, podajmy jeszcze kaloryczność i skład czekolady:
Tabliczka gorzkiej czekolady ma ponad 500 kilokalorii. Ale rozłożona na 5 porcji/dni – to już samo zdrowie i zaledwie 100 kilokalorii na dzień.
Tabliczka gorzkiej czekolady zawiera:
- Sód: 86 mg
- Potas: 730 mg
- Wapń: 50 mg
- Magnez: 156 mg
- Fosfor: 240 mg
- Żelazo: 4,4 mg
- Cynk: 1,9 mg
- Miedź: 1,4 mg
- Mangan: 1,3 mg
- Fluor: 0 mg
- Jod: 1,7 µg
...i witaminy
- Witamina E: 1 mg
- Witamina A: 2 µg
- Witamina B5: 0,4 mg
- Witamina B9: 13,7 µg
- Witamina B12: 0 µg
- Biotyna: 7,2 µg
- Niacyna: 2,1 mg
JACEK: No i teraz jeszcze opowiedzmy, jak rozpoznać najlepszą czekoladę? Dobrej jakości czekolada musi mieć błyszczącą, jedwabistą powierzchnię i subtelny zapach. Podczas łamania na kawałki powinna wydawać charakterystyczny trzask. Dobra czekolada na długo pozostawia cierpki posmak z nutą słodyczy. I… rozpływa się w ustach, ponieważ topi się dokładnie w temperaturze ludzkiego ciała.