Indyk szpinakowy
Ania: Na Wielkanoc i nie tylko. Dobre na ciepło lub na zimno. Jako samodzielna potrawa podana z dowolną sałatką lub samodzielnie jako przystawka. Jak kto woli.
Potrzebujemy:
- Ładną pierś z indyka
- Szpinak (opakowanie mrożonego w listkach) lub ok. 1 kg. świeżego
- Ser twarogowy kozi
- Przyprawy do mięsa: sól himalajska lub różowa, pieprz Cayenne, papryka słodka, oregano, tymianek, bazylia, czosnek, listki laurowe
- Przyprawy do farszu: sól i pieprz j/w, czosnek, ostra papryczka (np. peperoncini)
Pierś indyczą myjemy, rozkrawamy tak aby zrobił się ładny płaski płat. Lekko „ubijamy i rozpłaszczamy” tłuczkiem (tak jak kotlety schabowe). Obsypujemy przyprawami i okładamy plasterkami czosnku oraz listkami laurowymi – z obu stron. Rolujemy i tak zapeklowane mięso przechowujemy w chłodnym miejscu od 12-24 godzin.
Kolejnego dnia przygotowujemy farsz. Lekko blanszujemy świeże, umyte listki szpinaku (lub rozmrażamy ten w woreczku i odsączamy nadmiar wody z rozmrożenia). Do szpinaku dodajemy twarożek kozi, doprawiamy i dobrze mieszamy.
Rozkładamy na płasko zapeklowaną wcześniej pierś z indyka i nakładamy przygotowany farsz. Całość rolujemy wzdłuż dłuższego boku (tak jak każdą roladę). Obwiązujemy ścisło białą, bawełnianą nicią lub sznurkiem do pieczenia. Wkładamy do żaroodpornego naczynia lub rękawa i pieczemy w tem. 180 st. C. przez około godzinę.
Podajemy na ciepło lub... jak na wstępie:-)
Smacznych i zdrowych Świąt Wam życzymy. I porządnego zresetowania się:-)
Inne wielkanocne propozycje: