Zupa dyniowa
Ania: Jak z dyni to najczęściej krem. Ale… przecież można pokombinować. Do czegóż nam przecież fantazja ułańska:-) Nie wszystko przecież musi być takie poprawne. A my i tak łamiemy tradycję kuchni polskiej choćby tym, że staramy się nie łączyć węglowodanów z białkiem, czyli tradycyjny kotlet z ziemniakami i sosem odpada.
Przyzwyczajenia to jedno a wyobraźnia smakowa to drugie. Tym razem wyobraźnia zaprowadziła nas do dyni w zupie bez miksowania na krem.
Smaczna, pożywna i zdrowa zupa. Wszystkomająca i do tego może stanowić samodzielne danie obiadowe.
Potrzebujemy:
- Dynia – 20-30 dag.
- Czerwona soczewica – szklanka
- Dwie marchewki
- Kalarepa
- Pietruszka, pół pora
- Seler naciowy – dwa, trzy pędy
- Dwa dojrzałe pomidory (bez skórki)
- Przyprawy: lisek laurowy, ziele angielskie, sól różowa, pieprz Cayenne, (ew. ostra papryczka – my dodajemy), majeranek (dobra szczypta)
- Olej rzepakowy – 4-5 łyżek
- Natka pietruszki do posypania
Wszystkie warzywa myjemy i kroimy w kostkę/plastry. Soczewicę dobrze płuczemy na sitku pod bieżącą wodą. Przygotowane składniki lądują w garnku, dolewamy wodę, wkładamy listek, ziele angielskie, papryczkę i gotujemy do miękkości (ok. 20 minut).
Gdy wszystko jest już miękkie dodajemy olej rzepakowy, doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem.
Zupa powinna być dość gęsta. Podajemy z posiekaną natką pietruszki. Pyszności!