Burak pieczony
Ania: No…, te buraki trzymają nas już kilka miesięcy. Odkąd „odkryliśmy” buraka pieczonego, praktycznie codziennie pojawia się jedno danie z buraka lub z burakiem. Czyli? Burak rządzi!
Dziś, pokażemy kilka kompozycji, które najczęściej trafiają na nasze talerze.
A jak zrobić dobrego buraka i nie narobić się? Hm… my rezerwujemy sobie 2 godziny w domu. Wybieramy 4-6 buraków, mniej więcej tej samej wielkości. Dokładnie myjemy pod bieżącą wodą i takie mokre – ale w mundurkach, bez obierania - zawijamy w folię aluminiową. Wkładamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 190-200 st., zapominając o burakach na ok. dwie godziny. Tu uwaga – lepiej ustawić sobie jakiś budzik/przypominacz – bo faktycznie buraki lubią jak się o nich zapomina;-)
Po dwóch godzinach wyjmujemy buraki z piekarnika, odwijamy z foli i kładziemy na talerzu do ostygnięcia. Oczywiście można przyrządzać z nich smakołyki gdy tylko przestaną parzyć ale my najczęściej pieczemy wieczorem, stygną sobie w nocy, a od rana zaczynamy ucztę.
Dwa buraki na śniadanie, a dwa kolejnego dnia na obiad. Upieczone spokojnie mogą przetrwać w lodówce 3-4 dni.
Pieczone buraki świetnie pasują do ryby, do jajecznicy, do ziemniaków, na kanapki lub jako samodzielna sałatka. Buraki lubią szczyptę soli, pieprzu, soku z cytryny, dobrego oleju np. arganowego, z pestek dyni, lub oliwę. Natomiast do sałatki z rukolą można dodać trochę ziół: oregano/bazylia/tymianek.
Spróbujcie sami, najpierw oczami:
1. Dorada z sałatką z buraka i ogórka kiszonego.
2. Piure ziemniaczane z sałatką buraka ogórka kiszonego.
3. Tuńczyk z burakiem i cukinią.
4. Dorsz z burakiem i szparagami.
5. Jajecznica z burakiem.
6. Sałatka z rukolą.
Inne nasze propozycje buraczane: